Na pierwszy rzut oka – zwykłe pagórki. Ale w Krakowie nic nie jest „zwykłe”. Każdy z tych kopców to osobna historia, legenda, symbol. Mówi się, że magiczny Kraków ma swój urok nie tylko na Starym Mieście, ale też… wysoko ponad nim. I nie, nie chodzi o balony turystyczne.
Poznaj Krakowskie Kopce – o tym musisz pamiętać!
Kopiec Krakusa – miejsce, gdzie zaczęła się legenda
To tu, na wzgórzu Lasoty, wznosi się kopiec Krakusa – jeden z najbardziej tajemniczych punktów Krakowa. Najstarszy z krakowskich kopców, a według niektórych badaczy – groby celtyckie, które mają tysiące lat. Serio, może mieć więcej wspólnego z kulturą łużycką i Celtami niż z bajką dla dzieci.
Wysoki na ponad 16 metrów, kopiec Kraka (albo kopiec Krakusa) powstał prawdopodobnie jeszcze przed narodzinami Chrystusa. To miejsce kultu, pradawny grób albo… po prostu hołd dla legendarnego założyciela miasta – księcia Kraka. A może wszystko naraz?
Legenda głosi, że to tutaj spoczywa sam Krak, który pokonał smoka (ten spod Wawelu). Lud miał usypać kopiec ręcznie – każdy przynosił po jednym kamieniu lub garści ziemi. To nie tylko romantyczna historia – ta idea wspólnoty wciąż krąży nad tym miejscem, szczególnie podczas święta Rękawka.
Kopiec Wandy – siostra z północy
Kopiec Wandy jest inny. Mniej znany, cichszy, ale przez to jeszcze bardziej tajemniczy. Znajduje się we wschodniej części Nowej Huty i – według legendy – to mogiła córki Kraka. Ta sama Wanda, która „Niemca nie chciała” i rzuciła się do Wisły, żeby uratować swój lud przed przymusowym małżeństwem.
To może Cię zainteresować: Parafie Archidiecezji Krakowskiej: sprawdź gdzie przynależysz!
Ten kopiec nie imponuje wielkością (ma około 14 metrów), ale nadrabia klimatem. Stoi samotnie, niedaleko kombinatu, jakby wyrwany z innej epoki. I faktycznie – kopiec Wandy znajduje się w miejscu o znaczeniu historycznym, może nawet wcześniejszym niż niektóre części Starego Miasta.
Czytaj również: Atrakcje Krakowa i Małopolski 2025 – przewodnik po miejscach, które musisz zobaczyć!
Kopiec Kościuszki – na chwałę bohatera
Najbardziej popularny jest kopiec Kościuszki. Wznosi się na wzgórzu bł. Bronisławy, nieopodal Salwatora, i bije rekordy pod względem odwiedzin. Został usypany na najwyższym wzniesieniu wapiennego zrębu krzemionek, a ziemię przywożono nawet z pól bitewnych powstania kościuszkowskiego.
To kopiec na wieczną pamiątkę Tadeusza Kościuszki – narodowego bohatera, którego zna każdy uczeń. Uroczystość rozpoczęcia budowy odbyła się w 1820 roku, a kopiec powstał dzięki zaangażowaniu całego społeczeństwa – od chłopów po profesorów Polskiej Akademii Umiejętności.
Dowiedz się więcej w tym temacie: Krakowski Kazimierz: Dzielnica Krakowa którą warto zwiedzić!
Z jego szczytu rozpościera się spektakularna panorama – nie tylko na Kraków, ale i Tatry (jeśli masz szczęście do pogody). Nie bez powodu był częścią Twierdzy Kraków – widok stamtąd to czysta strategia.
Co z pozostałymi?
Są jeszcze dwa – kopiec Piłsudskiego i kopiec Jana Pawła II. Ten pierwszy, największy z krakowskich kopców, znajduje się w Lasku Wolskim i jest hołdem dla Marszałka. Z kolei kopiec papieski wzniesiono jako symbol pamięci po śmierci Jana Pawła II – współcześnie, ale z ogromnym ładunkiem emocjonalnym.
Dlaczego warto je zobaczyć?
Bo to coś więcej niż pagórki z widokiem. Krakowskie kopce to historia, legenda, opowieść o tym, jak ludzie czcili pamięć zanim powstały pomniki z brązu. To też niesamowite punkty widokowe – idealne na zachód słońca albo poranną medytację.
Każdy z tych miejsc mówi coś innego o Krakowie. Kopiec Krakusa to pradawna siła, Wanda – cichy bunt, Kościuszko – patriotyzm, Piłsudski – duma, a papieski – wiara. I nie musisz wierzyć w legendy, żeby poczuć ich moc.
Komentarze 1