Gdy myślisz o Krakowie, pierwsze skojarzenia to pewnie Wawel, Rynek i hejnał z wieży Mariackiej. Ale każdy, kto choć raz pospacerował bulwarami wiślanymi, wie, że to właśnie one tworzą prawdziwe serce miasta. Tętniące życiem, zielone i z widokiem, którego nie da się podrobić. A wszystko to… tuż nad korytem Wisły.
Bulwary wiślane – miejskie płuca i chill w czystej postaci
Bulwary wiślane ciągną się przez centrum miasta, wzdłuż obu stron rzeki Wisły, od Salwatora po Zabłocie. Znajdziesz tu zarówno miejsca spokojne i kameralne (idealne na randkę), jak i odcinki tętniące życiem – pełne rolkarzy, biegaczy, rowerzystów i piknikujących rodzin. To trochę jak Planty, tylko bardziej słoneczne i z widokiem na wodę.
Krakowianie i turyści kochają te tereny za luz i klimat. Bo gdzie indziej można wypić kawę z widokiem na Wawel, a pięć minut później karmić kaczki pod Mostem Kotlarskim?

Bulwar Czerwieński i okolice Wawelu – klasyka gatunku
Jeden z najbardziej znanych fragmentów to bulwar Czerwieński, ciągnący się od stóp Wawelu do Mostu Dębnickiego. To tutaj znajduje się słynny pomnik Smoka Wawelskiego, który (fun fact!) zionie ogniem naprawdę – i to kilka razy na godzinę. Z drugiej strony rzeki rozciąga się bulwar Podolski – mniej zatłoczony, ale z nieco dzikszym urokiem.
Na wysokości Kazimierza i dzielnicy Podgórze bulwary przyciągają nie tylko spacerowiczów, ale też wodniaków. Przystanie dla statków, łódki, kajaki, a czasem nawet większe jednostki kursujące po Wiśle – to wszystko sprawia, że czujesz się trochę jak nad morzem, choć w środku Krakowa.
To także może być dla Ciebie interesujące: Co robić w Krakowie zimą? Poznaj najlepsze zimowe atrakcje!
Technika urbanistyczna w służbie relaksu
Mało kto wie, że bulwary wisły to nie tylko trawniki i alejki spacerowe. To także solidne budowle hydrotechniczne, które mają funkcję przeciwpowodziową. Stanowią one ważny obiekt techniki urbanistycznej – element krakowskiego Szlaku Techniki. Podczas większych wezbrań Wisły (takich jak np. w 2010 roku) ratują centrum miasta przed zalaniem.
A skoro już o technice mowa – obok bulwaru znajduje się Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha oraz Centrum Kongresowe ICE. Panorama z kładki Bernatka, która łączy oba brzegi między Kazimierzem a Podgórzem, zapiera dech w piersiach – szczególnie wieczorem.
Dla pieszych, rowerzystów i… psów
Nie bez powodu bulwary wiślane są częścią europejskiej trasy rowerowej EuroVelo. Ścieżki są szerokie, dobrze utrzymane, a widoki? Mówiąc krótko – złoto. Można tu spotkać ludzi z całej Europy na dwóch kółkach, ale też całe rodziny z dziećmi, rolkarzy, joggerów i… psich spacerowiczów. Szczególnym miejscem pamięci jest pomnik psa Dżoka – krakowskiego Hachiko, który przez rok czekał na swojego pana w tym samym miejscu.
Dowiedz się więcej w tym temacie: Kopalnia Soli w Wieliczce – poznaj atrakcje turystyczne Małopolski!

Od Rudawy po ujście Wilgi
Bulwary nie kończą się w centrum. Od strony Rudawy, przez bulwary: Inflancki, Poleski, Kurlandzki, aż po rejony ujścia Wilgi i Dąbia – każdy fragment ma swój charakter. Czasem to przestrzeń idealna na jogging, innym razem – spokojna ławka z książką i ciszą w tle.
A może wodny spacer?
Chcesz poczuć Kraków z innej perspektywy? Wsiądź na statek wycieczkowy albo kajak. Z pokładu widać murów Wawelu, skałkę, bulwar Inflancki i zieloną linię wałów Wisły. To świetna alternatywa na upalne dni albo romantyczny wieczór z panoramą miasta odbijającą się w wodzie.
To także może być dla Ciebie interesujące: Podziemia Rynku w Krakowie – zwiedzanie Krakowa w pigułce!

Kraków i Wisła – duet idealny
Bulwary wisły to więcej niż tylko miejsce spaceru. To krakowski styl życia, zielone płuca miasta i przestrzeń, która łączy pokolenia. Warto tu być – niezależnie, czy mieszkasz w Krakowie od zawsze, czy jesteś tylko przejazdem.
Chcesz się wyciszyć? Idź w stronę Dąbia. Masz ochotę na zdjęcie z panoramą Wawelu? Postaw na okolice bulwaru Czerwieńskiego. A jeśli marzysz o leniwym popołudniu z kawą i słońcem – to wiesz już, gdzie iść.






