Historia Krakowa zaczyna się od legendy. A właściwie od imienia: Krak. Kim był ten legendarny założyciel Krakowa? Czy rzeczywiście istniał? A może to tylko piękna bajka, która miała nadać miastu prestiż i głębszy sens? Sprawdziliśmy, co mówią źródła, co odkryli archeolodzy i jak na to wszystko patrzyli kronikarze tacy jak Wincenty Kadłubek czy Jan Długosz.
Legendarny Krak – władca, wojownik, mit?
Wszystko zaczyna się w sercu Małopolski, nad Wisłą, na skalistym wzgórzu wawelskim. Tam miał rządzić Krak, który zasłynął jako pogromca smoka wawelskiego. To właśnie ten czyn miał uczynić go bohaterem, a potem królem. Według legendy, założyciel Krakowa użył podstępu – kazał wypchać cielęcą skórę siarką i smołą, po czym smok połknął przynętę i eksplodował. Makabryczne, ale skuteczne.
Brzmi to jak scenariusz filmu fantasy? Owszem. Ale legenda o Kraku ma drugie dno.

Co mówi Wincenty Kadłubek? Kronika nie kłamie!
Najstarsza zachowana wzmianka o Kraku pochodzi z „Kroniki” Wincentego Kadłubka, spisanej pod koniec XII wieku. Kadłubek – uczony i duchowny – nie był zwykłym bajkopisarzem. Choć jego styl przypomina antyczne eposy, próbował on łączyć historię z moralnymi naukami. Według niego Krak był władcą sprawiedliwym, mądrym i wybranym przez lud, a po pokonaniu smoka założył miasto nazwane od swojego imienia: Kraków.
Kadłubek pisze też o dwóch synach Kraka, z których jeden miał zabić drugiego, by przejąć władzę. Gdy prawda wyszła na jaw, lud wygnał mordercę i oddał tron Wandzie – córce Kraka. To z kolei dało początek drugiej krakowskiej legendzie.
Długosz, Grakch i rzymskie wpływy
Jan Długosz, 300 lat później, rozwija opowieść. Dla niego Krak był postacią niemal historyczną. Co więcej, sugerował, że imię Grakch (lub Graccus) może nawiązywać do rzymskiego rodu Grakchów. Czyżby Krak miał korzenie rzymskie? Dla Długosza nie było to niemożliwe – chciał widzieć Polskę jako kraj sięgający antycznych tradycji.
Stąd też nazwa Gracchovia jako jedna z najstarszych wersji nazwy Krakowa.
Kopiec Kraka – ślad po legendzie?
A co z fizycznymi dowodami? Kopiec Kraka na krakowskim Podgórzu to realne miejsce, które od wieków wiązane jest z postacią legendarnego władcy. Mierzy ok. 16 metrów wysokości i choć badania archeologiczne nie potwierdzają, że to grób Kraka, wykazały, że powstał w czasach przedpiśmiennych – między VII a IX wiekiem. To dokładnie ten czas, kiedy na terenie dzisiejszego Krakowa mogło istnieć wczesne państwo Wiślan – jedno z pierwszych plemiennych organizmów politycznych w tej części Europy.

Czy Krak istniał naprawdę?
Nie mamy jednoznacznych dowodów na istnienie Kraka, ale też nic nie wyklucza, że istniała realna postać, która stała się inspiracją dla legendy. Niektórzy badacze sugerują, że Kraka należy traktować jako symbolicznego przodka, uosabiającego powstanie ośrodka władzy w dolinie Wisły.
Możliwe, że rzeczywiście istniał władca lub lokalny przywódca, który zjednoczył plemiona i zbudował gród, gdzie dziś stoi Wawel. A opowieść o smoku? To już literacki dodatek – może nawet ziarno prawdy, jeśli smokiem nazwano jakąś formę zagrożenia: wojownika, katastrofę lub epidemię
.
Kraków – miasto z legendy i kamienia
Kraków wyrósł na legendzie, ale nie jest jedynie opowieścią. To miasto, gdzie historia i mit przenikają się jak mgła z Wisły. Założyciel Krakowa może i był legendarny, ale jego duch przetrwał – w nazwie miasta, w opowieściach, w kopcu Kraka, a nawet w herbie z koroną.
Czy legendarny założyciel Krakowa istniał naprawdę? Na to pytanie nie odpowie żadna kronika ani żaden wykop. Ale czy to ważne? Skoro jego imię przetrwało tysiąclecia, to znaczy, że Krak naprawdę coś znaczył – dla ludzi, dla miasta, dla pamięci.
I może to właśnie jest najważniejsze.






