Myślenice mają ponad 17 tys. mieszkańców i leżą niespełna 30 km od Krakowa. To największe miasto w województwie małopolskim, które wciąż nie ma dostępu do kolei. Nie ma tu stacji, torów, ani żadnej przeszłości kolejowej. Pociąg nigdy tu nie dotarł – ani pasażerski, ani towarowy.
W czasach, gdy nawet małe miejscowości zyskują nowe przystanki, brak kolei w Myślenicach wygląda jak absurd. Zwłaszcza że ruch samochodowy na Zakopiance bywa koszmarny, a codzienne dojazdy do Krakowa są uciążliwe.
Nowa linia Kraków–Myślenice już na etapie projektu
W 2023 roku PKP PLK i Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego podpisały umowę na przygotowanie dokumentacji projektowej nowej linii kolejowej. Projekt jest realizowany w ramach programu Kolej Plus.
Trasa i przystanki
Nowa linia ma mieć 22 kilometry i połączyć centrum Myślenic z krakowskimi Swoszowicami. Po drodze zaplanowano przystanki:
-
Polanka
-
Krzyszkowice
-
Kąty
-
Olszowice
-
Konary
-
Lusina
Docelowo pociągi mają dojeżdżać aż do stacji Kraków Główny. Cała podróż ma trwać ok. 40 minut. Dla porównania – w godzinach szczytu samochodem ten sam odcinek potrafi zająć dwa razy więcej.
Korzyści dla całego regionu
Z nowej linii ma korzystać nawet 72 tys. mieszkańców. Skorzystają nie tylko mieszkańcy Myślenic, ale też pobliskich gmin: Mogilan, Sieprawia i Świątnik Górnych.
– Zapewnimy szybki, bezpieczny i ekologiczny transport do Krakowa – komentował burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka.
Na razie… nadal bez torów
Choć prace projektowe już trwają, budowa fizyczna jeszcze się nie rozpoczęła. Nie ma więc ani terminów rozpoczęcia prac, ani daty pierwszego kursu. Myślenice nadal czekają – wciąż są największym miastem Małopolski bez kolei.
Czy to się uda?
Projekt wygląda solidnie i jest częścią ogólnopolskiego programu Kolej Plus. Ale dopóki nie ruszą prace budowlane, pozostaje pytanie: kiedy dokładnie pojedziemy pociągiem z Myślenic do Krakowa?
Jedno jest pewne – pierwszy pociąg, gdy już przyjedzie, będzie wydarzeniem historycznym.
Źródło:
Radio Zet
własne






